Kocenie

Czwartego października w naszej szkole odbyło się tradycyjne „kocenie” pierwszoklasistów. Zorganizowali je członkowie II B oraz II C wraz z przewodniczącym szkoły. W auli szkolnej, oprócz Kociaków zgromadzili się uczniowie klas drugich oraz część maturzystów. Uroczystość rozpoczął Daniel Misiek poleceniem: ”klasy drugie po mojej prawej stronie, klasy drugie - po lewej”. Ułatwiło ono odnajdywanie Osów do udziału w zmaganiach.

Następnie rozpoczęła się pierwsza konkurencja, a mianowicie- przedstawiciele każdego oddziału mieli zjeść po dwa kawałki cytryny z niespodzianką- pierwszy posypany solą, natomiast drugi- chili.  Śmiechu było co nie miara, kiedy konsumujący hardo starali przeciwstawiać się wykrzywianiu twarzy, co-otwarcie przyznając- nie bardzo im się udawało. Na poprawienie kwaśnego smaku po wykonaniu polecenia mogli wypić mleko. W tym zadaniu każda klasa uzyskała maksymalną liczbę punktów, czyli dwa.

Kolejnym etapem rywalizacji pierwszoklasistów było zjedzenie jabłka, lecz nie zwyczajne, a na poziomie zaawansowanym : owoce przywiązane do sznurków mieli trzymać wyznaczeni członkowie klas, natomiast dwóch pozostałych uczniów z drużyny wykazywało się sprytem jak najszybszego gryzienia jabłka wiszącego w powietrzu. Z tym trudnym zadaniem najlepiej poradziła sobie grupa z klasy I B, która otrzymała trzy punkty. Na drugim miejscu, z dwoma punktami, znalazła się klasa I E, natomiast na trzecim - I D - zdobywcy jednego punktu. Ten etap konkursu smutno zakończył się dla klasy I C, która przez brak udziału w nim została ukarana minus pięcioma punktami.

Konkurencja trzecia była czymś w sam raz dla humanistów- należało wymyślić wiersz o dobrych duszkach naszej szkoły: Pani Basi oraz  Panu Janku. Czas na napisanie poematu wyznaczono na trwanie kolejnego etapu rywalizacji. Świeżo upieczeni pierwszoklasiści okazali się bardzo kreatywni, każdy czytany utwór przebijał świetnością poprzedni. Jednak ostatecznie wyniki przedstawiały się następująco: klasa I B - trzy punkty, klasa I A - dwa punkty, a klasa I D - jeden punkt.

Czwartym i jednocześnie ostatnim zadaniem okazały się kalambury- brały w nich udział trzyosobowe grupy z każdej pierwszej klasy. Czas na odgadnięcie pojedynczej zagadki wynosił 30 sekund. Pierwszoklasiści musieli przedstawiać zagadnienia z trzech kategorii: zawód, czynność oraz przysłowie. Moim zdaniem były to trudne do pokazania wyrażenia, dlatego myślę, że należą się gratulacje dla tych, którzy najlepiej poradzili sobie z główkowaniem, a mianowicie członkom klas I B i I C- zdobyli oni po jednym punkcie na trzy możliwe. Pozostałym oddziałom nie udało się odgadnąć niczego…

Wreszcie nadszedł czas ogłoszenia wyników- najlepszymi okazali się uczniowie z klasy I B, zdobywając łącznie aż 10 punktów! Zwycięzcy otrzymali nagrodę-niespodziankę- kilka litrowych kartonów mleka. Nagroda odpowiednia, w końcu jakoś trzeba było uczcić tak szczególny dzień jak „kocenie”, czyli innymi słowy przyjęcie pierwszoklasistów w szeregi licealistów z najlepszej szkoły na świecie!

Kasia R.

Drodzy Pierwszoklasiści! Po przejściu zmagań oficjalnie przyjęliśmy Was w progi „Zielonego Liceum”. Życzymy Wam sukcesów oraz  znalezienia właściwej drogi do osiągania wyznaczonych sobie celów. Odnajdźcie swoje prawdziwe "JA”, a gdy już się Wam to uda, nie pozwólcie ponownie zagubić się w szarej codzienności. Powodzenia!

Redakcja „Zielonej Galaktyki„